Emerytowany badacz wilków udaje się do odległej miejscowości na Alasce, żeby wyjaśnić sprawę zaginięcia dziecka.
- Aktorzy: Jeffrey Wright, Alexander Skarsgård, James Badge Dale, Riley Keough, Julian Black Antelope i 15 więcej
- Reżyser: Jeremy Saulnier
- Scenarzysta: Macon Blair
- Premiera światowa: 12 września 2018
- Dodany: 29 września 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Wychodząc ze znajomych intrygujących rejonów matriażu brudu Sicario z wrażliwością Zjawy przeplata horror z thrillerem w strzykawkowych dawkach, strasząc dużymi giwerami i ekscytując nienachalną metafizyką.
-
Najnowszy film Netfliksa zabierze was w mroczną i mroźną podróż na daleką amerykańską północ, gdzie przemoc styka się z naturą i okultyzmem. "Powstrzymać mrok" to pierwszy od dawna film serwisu, który jest wart uwagi.
-
Thriller, który ma nudną fabułę i nie ma atmosfery, a widać, że w zamierzeniu miał się na nich opierać, nie oferuje widzowi właściwie nic. "Powstrzymać mrok" nie jest jednak kompletnym gniotem, jest tu kilka ciekawych scen.
-
Niestety próżno szukać przyjemności z rozwodnionego wątku poszukiwań czy odczytywania raczej wątłej symboliki wprowadzanej przez twórcę "Blue Ruin", gdy często brakuje dyscypliny, a chaos przesłania frapujący wydźwięk całości. Netflixowi tym razem się nie poszczęściło - z dużej chmury mały deszcz.
-
Eksperyment nieudany. Jeden z tych, które chciałyby wymusić na odbiorcy jego własną interpretację przedstawionych wydarzeń, ale obok chronicznego zmęczenia i solidarnego w stosunku do bohaterów poczucia nadchodzących objawów grypy, nie oferujący w zamian nic poza przetartymi już dawno szlakami.
-
Ciekawa myśl w nieprzekonującym filmie - "Powstrzymać mrok" zamazuje granicę między człowiekiem a wilkiem, lecz spektakl przemocy po pewnym czasie nuży.
-
Nie wiem tylko czy na poziomie treści jest tu więcej, niż film zdaje się sugerować i czy te wszystkie scenariuszowe zabiegi nie ozdabiają ładnie wydmuszki.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Ten film oscyluje między dobrym thrillerem z elementami mistycyzmu i kultury Indian Ameryki Północnej, a taniego brutalnego horroru. Z jednej strony ten brud i bezwzględność bohatera/bohaterów odczuwalny do głębi (tak jak w Sicario) mi się podobał, ale trochę przyćmiewa aktorstwo Jeffrey’a Wrighta jak i Jamesa Badge Dale’a.
-