Ludzie znikający bez śladu, zmarli powstający z grobu, istoty żądne krwi - wszystko to ma miejsce w jednej z dzielnic Buenos Aires.
- Aktorzy: Maximiliano Ghione, Norberto Gonzalo, Elvira Onetto, George L. Lewis, Julieta Vallina i 11 więcej
- Reżyser: Demián Rugna
- Scenarzysta: Demián Rugna
- Premiera kinowa: 23 listopada 2018
- Dodany: 12 lipca 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Choć "Nocne istoty" są filmem krótkim, liczba pomysłów, które wprowadza ale których nigdy nie kończy Rugna, jest zatrważająca.
-
Zupełne zaskoczenie z dalekiej Argentyny. Horror niedrogi, ale przy tym wypchany klimatem po same brzegi.
-
Argentyński horror, który całkiem nieźle radzi sobie w straszeniu widzów skutecznymi chwytami, nieco gorzej spisuje się jednak w całej reszcie.
-
Poszczególne sceny są całkiem udane, z autentycznie przerażającą atmosferą, a fani gatunku powinny docenić jego odmienność w stosunku do standardowej produkcji. Film ani przez moment nie jest śmieszny, a jak na horror to już coś.
-
"Nocne istoty" straszą jak trzeba, ale brakuje im pomysłu na rozwinięcie, a zbieranina wątków nie składa się na klarowną całość.
-
Miał on potencjał na coś wiele lepszego. Może nie na film wybitny, ale moim jednak zdaniem z przygotowanego materiału dało się wycisnąć więcej. Dużo więcej napięcia, więcej strachu, więcej pomysłów, więcej minut. Bo brak minut jest największą bolączką Nocnych istot.
-
Nocne Istoty miały potencjał, aby być jednym z najciekawszych, niezależnych horrorów tego roku. Zamiast tego dostaliśmy zlepek paru strasznych scen oprawionych w nudny, rozwleczony, banalny i pozbawiony kierunku film. Nie angażuje emocjonalnie, a już tym bardziej intelektualnie.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Główny problem tego filmu to fakt, że jest zdecydowanie za krótki, by się dobrze rozwinąć i pozamykać wszystkie wątki. Przedstawione na początku trzy historie (które równie dobrze mogłyby być trzema niezależnymi krótkometrażówkami) obiecują sporo, niestety dalsza część jest już znacznie gorsza, a po zakończeniu czuje się spory niedosyt i ma się wrażenie, że twórcy nie do końca opowiedzieli historię. Mimo wszystko - podobał mi się.