Ajka właśnie urodziła dziecko. Nie ma przyjaciół, stałej pracy i partnera. Nie ma nawet własnego pokoju. Grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo. Wciągnięta w spiralę długów, młoda matka stoi przed najważniejszą decyzją życia: czy powinna oddać dziecko dla jego i swojego dobra?
- Aktorzy: Samal Esljamova, Polina Severnaya, Andrey Kolyadov, Zhipara Abdilaeva, Sergey Mazur i 14 więcej
- Reżyser: Sergei Dvortsevoy
- Scenarzyści: Sergei Dvortsevoy, Gennadiy Ostrovskiy
- Premiera kinowa: 30 listopada 2018
- Premiera światowa: 18 maja 2018
- Dodany: 22 maja 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Walka z rzeczywistością jest często nierówna, bo nie wszyscy mają tą samą odległość do mety, brakuje im trenera lub nikt nie nauczył ich podstawowych ciosów. Ten film to bardzo charakterna, ale i surowa lekcja empatii. Ajka to długość dźwięku cierpienia.
-
Trudność z przewidzeniem zakończenia filmu, nieprawdopodobna siła i walka bohaterki z przeciwnościami losu powoduje, iż widz jest cały czas w niesamowitym napięciu.
-
Sergiej Dworcewoj najpierw swoimi wybitnymi dokumentami, a następnie "Tulpanem" z 2008 roku zapracował na pozycję jednego z największych mistrzów współczesnego kina europejskiego. Wchodząca do kin "Ajka" jest potwierdzeniem tego statusu.
-
Dobry i mocny obraz o ważnej tematyce. Zdecydowanie warto poznać historię Ajki, mimo że do bardzo dobrego poziomu brakuje jej jednak odrobiny ikry.
-
Film, który wywołuje u widza dojmujący ból, sam powstawał w ogromnych bólach.
-
Gdyby Dworcewoj nie spuszczał na Ajkę z sadystycznym uporem kolejnych plag, a nadto wpuścił do świata przedstawionego odrobinę humoru, efekt mógłby być bardziej przekonujący i wieloznaczny. A tak, oglądamy zagęszczające się na naszych oczach piekło z rosnącą obojętnością.
-
Kamera przyglądając się protagonistce mogłaby przybliżać się do poznania roli człowieka w społeczeństwie, zgodnie z założeniami metody cinéma vérité. Jednak interwencja reżysera w warstwę dramatyczną jest wyraźna, gdyż historia zmierza często w bardziej szokujące zaułki, w których nagromadzenie bólu jest wręcz przerysowane. Z drugiej strony, gdy film ukazuje zobojętniałą osobę poruszającą się bezwładnie, zachowuje wtedy wrażenie autentycznej codzienności imigrantki.
-
-
Recenzje użytkowników