Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

2023 Film
6.7 10.0 0.0 55
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.8
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

1969. Apogeum wyścigu kosmicznego między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. Jones jest zdeterminowany, aby wyjawić nikczemną działalność nazistowskich naukowców licznie stojących za programami kosmicznymi.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Och Indiana,nigdy nie byłem Twoim fanem.Nigdy nie wsiąkłem w Twoje przygody.I ostatni film z Harrisonem Fordem w roli głównej tylko ugruntował moje uczucia.Artefakt cierpi z wielu powodów,wpierw skupmy się na stronie wizualnie-do odmłodzenia Indiany nie mam prawie żadnych zastrzeżeń,jednak są momenty mocno sztuczne-to widzę nadworny problem Disneya.To też strasznie nudny film,scenariusz ma w sobie błyskotliwość ale kompletnie nie wykorzystane przez reżysera.Średnio wyszło to pożegnanie.

    • Chyba lepiej by było, gdyby finał filmu był jego środkiem, a tak pozostawia wrażenie filmu zachowawczego o zmarnowanym potencjale. Choć miło zobaczyć Indianę w akcji raz jeszcze.

    • Mógł się skończyć na scenie w barze w 40 minucie i byłoby git. Na plus: zaskakująca końcówka i wątki starożytne. Na minus: za długi, za nudny, zbyt tęskny.

    • Rozum mówi: NIE! Serce podpowiada: TAK! Nie do końca mój Indiana, ale częściowo moja nostalgia.

    • Klasyka kina przygodowego. Szalone tempo, sprawny montaż, wyrazistość bohaterów, poczucie humoru, zmienne lokacje. I nieśmiertelnie sprawny, chociaż podrasowany retrospekcjami i dublerami, Harrison Ford. Lekko za długie i z raczej nie pasującą do gatunku finałową "podróżą". Warto w ScreenX.

    • Jeśli myśleliście, że 'nucking the fridge' to najgorsze, co mogło spotkać Indianę to byliście w błędzie. Mangold "przeskoczył rekina" i zafundował widzom taki potok głupoty i niedorzeczności, przy których kino komiksowe może sobie w tagach napisać - "na faktach".

      Nigdy bym nie pomyślał, że zatęsknię za brutalnym gwałtem pt. "Królestwo..." od Spielberga. Już pomijam, że wszystkie sceny akcji to zbliżenia z montażowych cięć, gdzie albo grał komputer, albo dubler. To jest w każdym aspekcie złe!!

    • Nieźle, ale miałem wrażenie, że coś tu się gryzie. Jednocześnie coś świeżego, ale dużo grania nostalgią i zmęczonym życiem Indy. Helena bardzo irytująca, przynajmniej na początku, z Muttem Indiana miał dużo lepszą chemię. Trochę takie do obejrzenia i zapomnienia, Królestwo Kryształowej Czaszki jednak poziom wyżej.