Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
? 10.0 0.0 2
Oczekuje na przynajmniej 3 oceny krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Programistka Natalia jest świadkiem kradzieży systemu GoldenEye, który kontroluje rosyjskie satelity nuklearne. Agent 007 dostaje zadanie odzyskania urządzenia.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Chyba najlepszy epizod, któremu zawdzięczamy także legendarnego FPSa

    • "GoldenEye" zawiera wszystkie najlepsze Bondowe motywy i świetnie je wykorzystuje. Do tego świetne wprowadzenie nowego aktora w roli agenta 007.

    • Ktoś kiedyś napisał, że Martin Campbell dwa razy uratował Bonda (patrz świetne 'Casino Royale') i coś w tym jest. Filmy z Daltonem nie były złe, ale po coraz bardziej kiepskich komedyjkach z Moore'em, widownia nie była jeszcze gotowa na brutalnego Bonda działającego poza prawem w imię zemsty. Z jednej strony wrócił więc luźniejszy klimat z idiotycznymi wręcz bon-motami, z drugiej zachował fabularną powagę i dał "złola", któremu wierzymy i rozumiemy jego gniew i motyw. No i ten utwór Tiny Turner!

    • Pierce Brosnan przejmuje serię i z miejsca staje się jednym z najlepszych Bondów, sam film zresztą także-wszystko zmieszane w idealnych proporcjach: akcja, bohaterowie, nawet trochę humoru, jest Iza Scorupco i Sean Bean, Famke Jansen wzbudza dreszcz przerażenia, jest także genialna piosenka przewodnia-wszystko wstrząśnięte i (wyjątkowo) zmieszane... Podawać z przekąskami.

    • Na granicy bycia tylko niezłym filmem, a jedną z lepszych części Bonda.

    • Niezłe mocne kino akcji, śmieszne, i zarówno akcje w Rosji nie do wykonania.

    • Bond powraca po 6 latach od swojego ostatniego filmu w wielkim stylu! Dobrze wyreżyserowany, nieźle zagrany, z przyzwoitym złoczyńcą oraz nawet niezłą fabułą.