Choć jest w tej opowieści kilka momentów, w które bardzo trudno uwierzyć, choć momentami widać, że budżet odrobinę nie domagał, to jednak Gibsonowi udaje się to co najważniejsze: poruszyć, wstrząsnąć widzem, spowodować by zastanowił się nad bohaterstwem i postawą niepozornego żołnierza, który nie zwątpił w swoje przekonania, który wbrew wszystkim i wszystkiemu, pozostał w zgodzie z samym sobą.