Żyjący u wybrzeży zachodniej Australii latarnik i jego żona wychowują dziecko, które uratowali z dryfującej łodzi. Wkrótce spotykają jego matkę.
- Aktorzy: Michael Fassbender, Alicia Vikander, Rachel Weisz, Florence Clery, Jack Thompson i 15 więcej
- Reżyser: Derek Cianfrance
- Scenarzysta: Derek Cianfrance
- Premiera kinowa: 18 listopada 2016
- Premiera DVD: 15 marca 2017
- Premiera światowa: 1 września 2016
- Dodany: 20 lipca 2016
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Surowy dramat. Wzruszający, ale bez taniego sentymentalizmu. Odtrutka na łzawość książkowego oryginału i remedium na coraz częściej obecne w kinie efekciarstwo.
-
Solidny melodramat i jedna z lepszych ekranizacji ostatnich lat.
-
Nie jestem jednak w stanie ustalić sensu i treści tej fabuły, pozostaje mi jedynie ocenić zgodnie z własnymi odczuciami. Kilka punktów za starania, za lepsze momenty i za klimat.
-
Typowe kino, które dla niektórych będzie dobrym czasem na drzemkę, a innych zmusi do szukania chusteczek w torebce.
-
Dobra produkcja z rewelacyjną żeńską częścią obsady. Jak na melodramat ekranizację tę ogląda się naprawdę przyjemnie.
-
Co z tego, że wszystkie elementy składowe tej produkcji stoją na wysokim poziomie, jeśli brakuje tu podstawy - ciekawej, porywającej opowieści.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Piękny wizualnie.
Narracyjnie powolny z mocnym zwrotem akcji.
Zdecydowanie za długi.
Ale finalnie się broni.
Pod względem realizacyjnym film jest zrealizowany mistrzowsko. Przede wszystkim zasługa to niezwykle urokliwych kadrów. "Pomaga" również muzyka.
Wyraźnie widać, że narracja oparta jest na powieści. Stąd wiele niepotrzebnych dłużyzn i niedopowiedzeń. Tak mozolne budowanie nastroju jednak finalnie wychodzi filmowi na dobre, bo każdy zwrot akcji jest poruszający i wręcz ckliwy. -
Poza kilkoma momentami, które mogą powodować u widza dyskomfort podobny do odczuwanego przez bohatera Fassbendera, całość jest koszmarnie nijaka i nawet tak dobrzy aktorzy (którzy przez scenariusz i kiepską wizję reżysera niestety nie mają tu za wiele możliwości do solidnej roboty) czy Desplat (którego muzyka jest dobra, ale średnio pasuje do filmu i tylko bardziej wybija z tej odrobiny klimatu) nie są w stanie pomóc tej nudnej historii. I już żadnych więcej listów, błagam.
-