Pojawienie się na angielskim dworze nowej służącej Abigail zaczyna zagrażać pozycji lady Sary, która rządzi krajem w zastępstwie schorowanej królowej Anny.
- Aktorzy: Olivia Colman, Emma Stone, Rachel Weisz, Nicholas Hoult, Joe Alwyn i 15 więcej
- Reżyser: Jorgos Lantimos
- Scenarzyści: Deborah Davis, Tony McNamara
- Premiera kinowa: 8 lutego 2019
- Premiera DVD: 12 czerwca 2019
- Premiera światowa: 30 sierpnia 2018
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 2 września 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Lanthimos porzucił wiele ze swoich dziwacznych manier reżyserskich, więc nawet dla kogoś zupełnie niezaznajomionego z jego dziełami, Faworyta jest najlepszym wyborem. Bywa trudna, ale nigdy nie nudna.
-
To właściwie film idealny. Sprawdza się jako kostiumowo-historyczna opowieść o dworskich intrygach, jak i groteskowy obraz relacji międzyludzkich.
-
Najprawdopodobniej najbardziej wycyzelowany film roku, który daje intymne i świeże spojrzenie na funkcjonowanie władzy oraz umiejscowienie kobiet w tym systemie. To z pewnością nie jest jeden z tych standardowych filmów kostiumowych, które pojawiają się w sezonie nagród. To raczej film złożony ze scen, które by się w takim filmie nie znalazły.
-
Smaczny, krwisty kąsek, w którym groteska łączy się z tragizmem. Nawet jeśli nie należymy do zwolenników produkcji kostiumowych, możemy docenić dzieło greckiego reżysera, głównie ze względu na oryginalne kreacje psychologiczne i kunsztowną, kubrickowską formę. To kawałek dobrego kina, a odrobinę ohydy można Lanthimosowi wybaczyć.
-
Faworyta ma szanse zdobyć aż dziesięć Oscarów. Wszystko wskazuje na to, że zostanie doceniona - całkowicie słusznie - przynajmniej za kreacje aktorskie, które są największym atutem tego filmu.
-
Lanthimos robi dość duży krok w stronę mainstreamu. Po raz pierwszy nie korzysta z własnego scenariusza i nie traci przy tym niepokojącego klimatu, choć - co prawda - nie jest on aż tak intensywny, jak bywało u niego wcześniej. Tym razem kreuje znacznie przystępniejszą filmową atmosferę. To wciąż równie podniosłe doświadczenie, zapierające dech potężnymi dźwiękami, podobnymi do tych z poprzedniego Zabicia świętego jelenia.
-
Rozrywka na królewskim poziomie. Dramat przeplata się z komedią, intryga z uczuciami, a wyścig o miejsce u boku królowej pozostawia widza przyklejonego do ekranu aż do ostatniej minuty.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Yorgos jak zwykle dorzuca swoje "3 grosze" do świata filmu.To popis jego poczucia humoru,ironii,greckiej tragedii-bo kto inny by mógł opowiedzieć historię osadzoną w XVIII-wiecznej Anglii w sposób tak infantylny jak nie on?Analogii do współcześnie rządzących nie trudno się doszukać.Ale to nie metafory i symbolika unosi obraz greka tak wysoko,a przede wszystkim historia,aktorzy, warstwa wizualna. Jak to powiedziała odbierając Złoty Glob Olivia Colman:"ona i jej bitches" są absolutnie miażdżące.
-
913 stycznia 2019
- 14
- #18
- Skomentuj
-
-
Depczone króliki, martwe borsuki, zestrzeliwane kaczki i puszczane w wyścigi homary. Gdzie inni zrobiliby z tego typowy thriller kostiumowy, tam Yorgos Lanthimos zaprasza na szczodrze podlaną czarnym humorem, popieprzoną podróż do świata, w którym za dnia obmyśla wojenne strategie, w nocy dyma kurtyzany, w grubasów rzuca się mandarynkami, każdy każdemu wbija nóż w plecy, a także i panuje jedna niepodważalna zasada: nieważne, czyś popychle czy nawet przyjaciółka - królowa każe, to masuj jej girę.
-
Aktorskie widowisko i "Kubrickowskie" kadry w klaustrofobicznym, niczym labirynt, monumentalnym pałacu. Znakomite kostiumy i operowanie muzyką. Rywalizacja dwóch kobiet o jeden cel jednak kierujących się różnymi pobudkami. Postacie rozwijają się dynamicznie wraz z rozwojem fabuły przez co wszystko obraca się o 180 stopni. Lanthimos tworzy w pełni świadome dzieło, klimatyczne i intrygujące. Zaprasza do siebie szerszą publiczność nakreślajac współczesne realia społeczne i polityczne.
-
109 lutego 2019
- 5
- Skomentuj
-
-