Po 20 latach do życia Ismaela wraca jego dawna ukochana. Mężczyzna ciągle żywi uczucia wobec kobiety.
- Aktorzy: Mathieu Amalric, Marion Cotillard, Charlotte Gainsbourg, Louis Garrel, Alba Rohrwacher i 3 więcej
- Reżyser: Arnaud Desplechin
- Scenarzyści: Arnaud Desplechin, Léa Mysius, Julie Peyr
- Premiera kinowa: 19 stycznia 2018
- Premiera światowa: 17 maja 2017
- Dodany: 29 sierpnia 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Jeżeli szukacie dobrego francuskiego dramatu, omijajcie Kobiety mojego życia szerokim łukiem - nie znajdziecie tu jakości, z jakiej znana jest kinematografia Francji.
-
Dlaczego Desplechin wybrał obrał akurat taką formę narracji? Właściwie do końca nie wiadomo. Jest ona bowiem tak chaotyczna i w sumie beznadziejna, że nie tworzy nie tylko jakiegoś sensownego ciągu przyczynowo-skutkowego, uzasadniającego jej wybór, ale też przypomina w swej strukturze jakąś bardzo przeintelektualizowaną, nieciekawą książkę z miłosnym trójkątem w centrum.
-
Historia, początkowo dość interesująca, jest dość chaotyczna, niepoukładana, reżyser mnoży zbyteczne sceny i pod koniec filmu ciężko jest powiedzieć, o co mu tak w zasadzie chodziło.
-
Jest równocześnie nudny i dramatyczny.
-
Od spektakularnej klęski "Kobiety..." ratuje wyłącznie wspomniany Amalric. Francuski gwiazdor do perfekcji doprowadza na ekranie emploi aktora, o którym lubimy wiedzieć, że ma nas gdzieś.
-
To w zasadzie kilka filmów w jednym. Każdy utrzymany w innej konwencji, tonacji, a nawet posiadający inny wątek główny. Sposób ich połączenia - przez postać głównego bohatera, reżysera filmowego, niestety się nie sprawdza. Poszczególne wątki i pomysły są bowiem tak bardzo oderwane od siebie, że zastanawia wręcz jak doszło do tego, że to ten sam film.
-
Mimo wielości podejmowanych tematów Ismael's Ghosts jest kinem czytelnym i złożonym z pasujących do siebie elementów. Desplechin potrafi zagłębić się w motywacje każdej z postaci, sprawiając, że każda jest interesująca i prawdziwa.
-